Mówienie jest naturalną strategią komunikacyjną. Człowiek przychodząc na świat jest automatycznie “ustawiony” na uczenie się języka otoczenia. Dlaczego? Gdyż pierwszy etap życia – czyli czas spędzony w brzuchu mamy się skończył, a co za tym idzie – potrzeby nie będą po prostu realizowane. Jak w przemyślanej maszynie – jestem głodny – dostaję jeść, jestem zmęczony – słyszę bicie serca mamy, czuję bezpieczeństwo, więc zasypiam. Od pierwszego oddechu własnymi płucami, rozpoczyna się zupełnie inny świat dla małego człowieka. Teraz, aby zrealizować swoje potrzeby, konieczne jest zadbanie o to, aby otoczenie się o tym dowiedziało. I teraz w zależności od tego jak reaguje otoczenie, dziecko stosuje określone strategie. Jednocześnie, bez względu na to, czy rodzice idą w rodzicielstwo bliskości – czyli reagowanie na dziecko zawsze, nie tylko gdy płacze, czy wybierają drogę reagowania tylko na płacz – dziecko i tak nastawione jest na kontakt mając go w “systemie startowym”. Dziecko chce się komunikować, chce przekazywać czego potrzebuje i co jest dla niego ważne, chce być usłyszane i wzięte pod uwagę. Aby dziecko chciało się komunikować w danym języku konieczne jest zbudowanie wokół niego takiego otoczenia, które będzie wspierać i dawać akceptację dla błędów, przy jednoczesnym programowaniu wyzwań.
Uczenie dzieci angielskiego w wieku przedszkolnym to ogromne wyzwanie. Uczenie dzieci to jak budowanie ich fundamentów, na których powstanie później dom rozwoju językowego – kolejne lata nauki, to kolejne piętra. Dlatego ten etap jest tak ważny i tak cenny – inaczej mówiąc co włożymy do pudełka, to później wyjmiemy. Jeżeli w wieku przedszkolnym nauczymy dziecko zewnętrznego motywowania – dawania naklejek, klaskania, wykrzykiwania – świetnie! Super! Za każdym razem gdy dziecko coś zrobi, dawania dzieciom punktów za określone zachowania, lub zabierania, za brak określonych zachowań – nie będzie ono w przyszłości chciało podejmować wyzwań dla samego rozwoju i uczenia się oraz czerpania z tej czynności prawdziwej radości wynikającej z entuzjazmu. Home of Teddy pracujemy z dziećmi na kursach Pandas w oparciu o motywację wewnętrzną – z wdzięcznością i życzliwością oraz docenianiem. Dodatkowo pomagamy dzieciom nazywać emocje – wszystkie – i szukamy razem z nimi przyczyny ich powstawania, wiedząc jak towarzyszyć w złości, smutku czy radości. Wiemy, że nie ma “pozytywnych” i “negatywnych” emocji – są tylko EMOCJE, wszystkie tak samo ważne i potrzebne.
Nazywamy potrzeby i jesteśmy mediatorkami – znając Minimediacje metodą SNO – asystujemy w szukaniu rozwiązań w sytuacjach konfliktowych. Wszystko to przekłada się na utrzymanie entuzjazmu, który jest katalizatorem rozwoju językowego.
Nawet jeżeli ktoś nie chce początkowo się odzywać na zajęciach, to tym co otrzymuje jest akceptacja i bezpieczna przestrzeń – co w konsekwencji przekłada się na spełnienie potrzeby bezpieczeństwa i komfortu, które warunkują pojawienie się chęci dzielenia się swoimi kompetencjami językowymi.
Jeżeli zainteresowały Cię treści zawarte w powyższym artykule, zapraszamy Cię do pobrania poradnika pt. “5 Sposobów na wsparcie dziecka w uczeniu się języka angielskiego” o wartości 40 zł. Jeśli jesteś zainteresowana zapraszamy do kontaktu na biuro@homeofbears.pl.